Docieplanie ścian budynku to najczęściej podstawowa czynność, od której należy zacząć remont starszych domów. Budynki powstałe jeszcze przed drugą wojną światową, lub nawet w latach pięćdziesiątych dwudziestego wieku posiadają ściany o dużej przenikalności ciepła i dużo słabszej izolacyjności termicznej od wymaganej współcześnie. To właśnie w ich przypadku docieplanie jest nie tyle udogodnieniem, co wręcz koniecznością.
Izolacja termiczna to kwestia sporna – wciąż wiele osób spiera się co do kwestii jej grubości. Niektórzy twierdzą, że wystarczy już od trzech do pięciu centymetrów, inni natomiast, że odpowiednia grubość to dziesięć, do piętnastu centymetrów stanowiących odpowiednią przegrodę dla uciekającego ciepła. Warto wspomnieć tutaj o fakcie, że wypełnienie pustki powietrznej w ścianach warstwowych nie poprawia właściwości przegrody w takim stopniu by uznać cały manewr za skuteczny proces izolowania termicznego ściany.
Izolowanie ścian może przybierać różne formy i sposoby. Najczęściej warstwę izolacyjną układa się na zewnętrznej części ściany – wyklucza się w ten sposób negatywny wpływ złych rozwiązań konstrukcyjnych bądź niechlujnego wykonania. Pustka powietrzna powoduje chęć wypełnienia jej jakimś luźnym materiałem izolacyjnym. Oczywiście w pewnym sensie zwiększa ona parametry izolacyjne całej ściany jednak nie jest to zmiana dostateczna do tego, by odpowiednio izolować całą ścianę. Dlatego też warto ją łączyć z ocieplaniem zewnętrznym. Za najmniej korzystną metodę uznaje się ocieplanie wnetrza domu. Stosuje się ją czasem przy budynkach posiadających bardzo atrakcyjną, zabytkową elewację. Eliminacja mostków termicznych jest tutaj podstawowym problemem, którego pokonanie wiąże się z dużymi kosztami.